Himalaya - czyli ziołowa pielegnacja

Witajcie, 

Jakiś czas temu zostałam ambasadorką indyjskich kosmetyków ziołowych HIMALAYA. Marka ta oferuje 100% naturalnych i bezpiecznych produktów z rzadkich ziół zbieranych u podnóża Himalajów. Każdy z produktów, to połączenie tego co najlepsze w ajurwedzie oraz wieloletnich badań i eksperymentów.

Zapraszam teraz do dalszego czytania by poznać bliżej działanie indyjskich kosmetyków HIMALAYA.

Pierwszym produktem jest ziołowa pasta do zębów Sparkly White. Skutecznie oczyszcza i chroni zęby przed paradontozą i próchnicą. Zawiera wyciąg z rośliny Miswak oraz naturalne środki ścierające skutecznie usuwające przebarwienia oraz płytkę nazębną. Himalaya Herbals, ziołowa pasta do zębów Sparkly White, dzięki przełomowej ziołowej formule, wzbogaconej o ekstrakty z papai oraz ananasa, widocznie usuwa przebarwienia. Sprawia, że zęby stają się widocznie bielsze już po 2 tygodniach.

Jak stosować: Szczotkować zęby dokładnie, co najmniej dwa razy dziennie lub według zaleceń stomatologa lub lekarza. Dzieci poniżej sześciu lat powinny myć zęby pod nadzorem osoby dorosłej, stosując ilość pasty w wielkości ziarnka grochu. Nie połykać. Po umyciu zębów pastę wypluć i dokładnie wypłukać.
Moja opinia:  Po przeczytaniu opisu pasty, miałam ogromną ochotę przetestować od razu. Kiedy już do tego doszło, miło mnie zaskoczyła. Dobrze oczyszcza zęby z zanieczyszczeń oraz chroni zęby przed próchnicą i paradontozą. Ziołowy zapach pasty odświeża zęby i całą jemy ustną.  Duży plus dla pasty za brak fluoru oraz za zawartość enzymów roślinnych z papai i ananasa, które odpowiedzialne są za wybielenie zębów. Wyciąg drzewa arakowego, którego zadaniem jest pielęgnacja dziąseł i zapobieganie krwawieniu czy stanom zapalnym. Nie wiem czy działa w tej kwestii, gdyż nie mam takich problemów. Zapewne nasz współpraca będzie mieć długofalowa. Pasta do kupienia w Rossmannie za niecałe 10 zł /75 ml. Obecnie jest na promocji. 

Kolejnym produktem jest pianka do mycia twarzy z miodłą indyjską (Neem). Delikatna, niezawierająca mydła pianka do codziennej pielęgnacji twarzy myje i odświeża Twoją skórę, nie powodując jej przesuszenia. Pozostawia skórę czystą, miękką i elastyczną. Łagodna i delikatna pianka rozsmarowuje się równomiernie na skórze twarzy i głęboko ją oczyszcza usuwając zanieczyszczenia i nadmiar wydzielonego sebum. W przeciwieństwie do mydła nie wysusza skóry i nie powoduje nieprzyjemnego wrażenia ściągnięcia. Neem (miodła indyjska) i kurkuma- znane ze swych właściwości antybakteryjnych- przeciwdziałają trądzikowi i tworzeniu się wyprysków.
Moja opinia: Jestem pod wrażeniem jak taka delikatna pianka myje moją buzie. Zawsze z daleko odchodziłam od półek z piankami do mycia twarzy w sklepach. Dlaczego ? Sadziłam, że zbyt słabo oczyszczają skórę i nie usuwają makijaż. Pianka ta sprawiła, że zmieniłam o nich zdanie. Nie znaczy, to że zacznę inne próbować. Mam tylko do niej zaufanie i tak zapewne pozostanie. Z czystym sumienie polecam ją wypróbować. Przeznaczona jest do skóry normalne oraz tłustej. Ja jestem posiadaczką cery mieszanej. Dobrze ona oczyściła skórę z zanieczyszczeń wraz makijażem (również tusz nie pozostał obojętnie, brak efektu pandy). Pianka nie spowodowała ściągniecie czy też wysuszanie skóry. Na pewną będzie ona częstym gościem. Kosmetyk można kupić w Rossmannie za 18 zł /150 ml. 

Maska z miodli indyjskiej Himalaya do cery trądzikowej. Antybakteryjna maska oczyszcza skórę, zapobiega powstawaniu oraz nawrotom wyprysków i zaskórników. Reguluje wydzielanie sebum, oczyszcza zatkane pory skóry. Odmładza i ujędrnia cerę, przywracając  jej naturalny blask. Miodła indyjska znana ze swoich przeciwbakteryjnych właściwości pomaga pozbyć się trądziku. W połączeniu z kurkumą skutecznie eliminuje bakterie wywołujące trądzik. Ziemia futerska daje uczucie przyjemnego chłodu i wygładza skórę.
Oczyszczający peeling z miodli indyjskiej do cery normalnej i tłustej. Peeling do twarzy Himalaya ma działanie oczyszczające i złuszczające. Granulki pestek moreli delikatnie ścierają z powierzchni skóry twarzy wszelkie zanieczyszczenia, usuwając martwe komórki i zaskórniki. Miodła indyjska znana ze swoich właściwości przeciwbakteryjnych oczyszcza zatkane pory i reguluje wydzielanie sebum, pozostawiając skórę czystą i świeżą. Główne składniki: Miodła indyjska, morela, kurkuma.

Moja opinia: Maseczka ma postać brązowej zastygającej papki. Nałożoną maskę trzymamy od 10-15 min. Następnie spłukujemy. Staram się nie dopuszczać do zastygania maseczki na kamień, gdyż ciężką ją później zmyć. Efekt? Czysta i gładka skórę. To jest to, co lubię najbardziej. Na pewno pojawi się u mnie ponownie. Maska do kupienia w Rossmannie za 13 zł / 75 ml.
Peeling natomiast ma konsystencje kremową, zawierająca mnóstwo delikatnych zmielonych pestek moreli. Nie są one ostre ani zbyt duże. Peeling należy do delikatnego drobnoziarnistego zdzieraka. Produkt dobrze usunął martwy naskórek, pozostawiając moją skórę świeżą i gładką w dotyku. Drobne nierówności zostały usunięte. Ten peeling również zasługuje na to by często pojawiał się na mojej półce. Kupić go można w Rossmannie za 13 zł / 75 ml. 

Intensywnie nawilżający krem przeznaczony do pielęgnacji twarzy i całego ciała. Zawiera w 100% ziołowe składniki aktywne. Kiełki pszenicy, bogate źródło witaminy E, odżywiają Twoją skórę sprawiając, że jest ona miękka i elastyczna oraz chronią ją przed oddziaływaniem środowiska. Naturalny balsam ze słodkich migdałów nawilża nawet bardzo suche obszary skóry. Przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry. Produkt testowany dermatologicznie, hipoalergiczny, skuteczność potwierdzona badaniami klinicznymi.

Moja opinia: Krem ma kremową konsystencja, która łatwo się rozprowadza po skórze. Z jej wchłanialnością jest nieco gorzej. Pozostawią na skórze ochronną warstwę, która długo jest wyczuwalna. To zapewne za sprawą parafiny w składzie, która daje uczucie długiego nawilżenia. Nie jest to zbyt przyjemne. Myślę, że lepiej sprawdzi się przy skórze bardziej wysuszonej niż moja. Plus dla kremu za wydajność, zapach, wygodne opakowanie oraz niską cenę. 

Krem kosztuje 11 zł / 150 ml. Kupić ją można w Rossmannie.

Podsumowanie: Wśród kosmetyków Himalaya znalazłam swoich ulubieńców. Z pewnością będą gościły u mnie często. Lubię wracać do sprawdzonych kosmetyków. Nie sądziłam, że wśród nich odnajdę ulubieńców. Nigdy nie miałam z nim do czynienia. Teraz już wiem i śmiało będę polecać innym. Skoro jest coś dobre i sprawdzonego, to dlaczego tego nie polecać?  

Kochani, czy poznaliście już ich działanie?