Witajcie, Kolejne a zarazem ostatnie już kosmetyki, które posiadam od ORIFLAME są to maseczki do twarzy z linii Love Nature w saszetkach. Pierwszą z nich jest maseczka oczyszczająca z łopianem z przeznaczeniem dla skóry tłustej, natomiast druga, to maseczka kojąca z owsem dla skóry suchej. Zapraszam do dalszego czytania aby poznać ich działanie bliżej. Od producenta: Maseczka oczyszczająca: Oczyszczająca, przywracająca równowagę maseczka z łopianem. Nawilżający ekstrakt z łopianu jest bogaty w garbniki, które doskonale oczyszczają skórę. Odpowiednia do cery tłustej. Testowana dermatologicznie. Nakładaj na oczyszczoną skórę twarzy, równomiernie rozprowadzając maseczkę, omijając okolice oczu i usta. Pozostaw na 10 minut. Spłucz letnią wodą. Osusz skórę miękkim ręcznikiem. Maseczka kojąca: K ojąca, odżywcza maseczka z naturalnym owsem. Ekstrakt z owsa jest bogaty w witaminy z grupy B, które sprawiają, że cera jest m...
Witajcie,
Zapraszam Was do kolejnej lekturki. Tym razem opowiem Wam o olejku do kąpieli o zapachu sandałowca, neroli i róży od Green-Pharmacy. Bardzo spodobało mi się połączanie zapachowe, dlatego go kupiłam podczas zakupów w drogerii internetowej. Czy decyzja ta okazała się słuszna?
Od producenta:
Relaksuje i uspokaja. Myje, pielęgnuje i regeneruje. Kuszący zapach bliskowschodnich nut daje relaks ciału i zmysłom, zarówno w kąpieli, jak i pod prysznicem. Tworzy warstwę chroniącą przed wysuszaniem. Balsamiczny olejek sandałowy uspokaja, neroli łagodzi stres, a róża koi zmęczenie i poprawia zasypianie.
Sposób użycia: Do wanny wlać 1-2 nakrętki olejku pod strumień ciepłej wody (37- 40°С), kąpiel powinna trwać 15-20 minut. Pod prysznicem niedużą ilość olejku rozprowadzić gąbką na skórze i masować okrężnymi ruchami.
Składniki:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Polysorbate 20, Cocamide DEA, Rose Extract, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Santalum Album Wood Oil, Citrus Aurantium Amara Flower Oil, Sodium Chloride, Citric Acid, Disodium EDTA, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citronellol, Geraniol, Butylphenyl Methylopropional, Hexyl Cinnamal
Moja opinia:
Olejek umieszczony jest w brązowej plastikowej butelce. Butelka zamykana jest na tzw. ,,zatrzask''. Otwór dozujący ma odpowiednią wielkość, dzięki czemu mam pewność, że nie wyleje się mi za dużo olejku. Olejek ma przyjemny zapach. Nie wiem jak dokładnie pachnie sandałowiec, ani też neroli, ale wyczuwam w nim delikatny zapach róży. Jak sama nazwa mówi ,,olejek kąpielowy'' czyli ma konsystencję bezbarwnego płynnego olejku. Jest ona odpowiednio płynna i bezproblemowo wypływa z opakowania.
Olejek wlewany pod strumień wody niesamowicie się pieni, dlatego nie przesadzam z jego ilością. Zapach olejku ulatnia się w całej łazience. Sprawia, że czuję się zrelaksowana, wypoczęta i uspokojona. Zapach wyczuwalny jest praktycznie podczas całej naszej kąpieli. Dodatkowo olejek myje i pielęgnuje skórę pozostawiając ją przyjemną w dotyku. Polubiłam się z nim, dlatego chętnie kupię go ponownie, a nawet wypróbuję innych zapachów.
Olejek nie kosztuje wiele, jedynie koło 10 zł / 250 ml. Ja kupiłam go w drogerii internetowej.
Znacie może ich olejki ?
Miałam ale inny rodzaj całkiem dobrze się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńnie znam, ale może w końcu zapoznam się z tą firmą :)
OdpowiedzUsuń_____________
a u mnie?
must have na jesień/zimę
Nigdy go nie spotkałam stacjonarnie w drogerii. Muszę się za nim rozejrzeć i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńJa jakoś mówię "nie" w dalszym ciągu tej firmie ;)
OdpowiedzUsuńmam ich olejek, ale do włosów, którego jeszcze nie używałam :P
OdpowiedzUsuńjesien i zima to sezon goracych kapieli z olejkami i solami w roli glownej uwielbiam
OdpowiedzUsuńa u mnie wygraj jeden z 3 swetrow bedzie mi milo jesli wezmiesz udzial
http://zielonoma.blogspot.it/2014/10/wygraj-jeden-z-3-swetrow.html
Brzmi calkiem zachecajaco! :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam gorace kapiele, wiec kto wie!
visit me soon on
http://pearlinfashion.blogspot.com
Nie miałam jeszcze żadnego olejku do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńEch, niestety nie mam wanny :(
OdpowiedzUsuńMam prysznic :( ale mimo wszystko bardzo mnie zainteresował ten olejek.
OdpowiedzUsuńFajnie zapowiada się :)
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJestem przyzwyczajona do większych pojemności produktów do kąpieli :) ale skoro dobrze się pieni to mogę go polubić :)
OdpowiedzUsuńIch olejki znam, ale nie te do kapieli:)
OdpowiedzUsuńdo tej pory tego nie znałam! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńoj jeszcze nie mialam i nie znam tegoolejku ale ciekawa sprawa D:
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
Bardzo lubię Green Pharmacy, chociaż posiadam głównie kosmetyki do włosów tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Jednocześnie zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu :) http://mojaosobistosc.blogspot.com/2014/09/moje-pierwsze-rozdanie.html
Oj z chęcią przygarnelabym taki olejek do łazienki :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem zapachu ;D
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogę się przekonać do olejków do kąpieli. Mam wrażenie, że mnie oblepiają, a nie myją! Może spróbuję jeszcze raz? Brzmi obiecująco :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
może zorganizuję sobie kąpiel z udziałem tego olejku :]
OdpowiedzUsuńmusze sprawdzić jakie inne zapachy mają w ofercie bo przez ta różę odpada :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale sporo osób chwali ;)
OdpowiedzUsuńTego olejku nie miałam, ale umilacze do kąpieli są u mnie często widziane więc może i na ten olejek kiedyś się skuszę :D
OdpowiedzUsuń