Witajcie, Kolejne a zarazem ostatnie już kosmetyki, które posiadam od ORIFLAME są to maseczki do twarzy z linii Love Nature w saszetkach. Pierwszą z nich jest maseczka oczyszczająca z łopianem z przeznaczeniem dla skóry tłustej, natomiast druga, to maseczka kojąca z owsem dla skóry suchej. Zapraszam do dalszego czytania aby poznać ich działanie bliżej. Od producenta: Maseczka oczyszczająca: Oczyszczająca, przywracająca równowagę maseczka z łopianem. Nawilżający ekstrakt z łopianu jest bogaty w garbniki, które doskonale oczyszczają skórę. Odpowiednia do cery tłustej. Testowana dermatologicznie. Nakładaj na oczyszczoną skórę twarzy, równomiernie rozprowadzając maseczkę, omijając okolice oczu i usta. Pozostaw na 10 minut. Spłucz letnią wodą. Osusz skórę miękkim ręcznikiem. Maseczka kojąca: K ojąca, odżywcza maseczka z naturalnym owsem. Ekstrakt z owsa jest bogaty w witaminy z grupy B, które sprawiają, że cera jest m...
Przedstawiam Wam recenzje Błonnik Witalnego Mapa Zdrowia.
Składniki: nasiona ''plantego psyllium'' 80r, łupiny nasienne '' plantego ovata'' 20r (naturalne, nieprzetworzone łuski babki płesznika oraz nasiona jajowatej)
Moje opinia:
Błonnik znajduje się w przeźroczystej torebce strunowej co ułatwia otwieranie i zamykanie opakowania. Dzięki tej torebce z ,,zameczekiem'' po otworzeniu produktu nie straci swojego zapachu czy smaku. W środku znajduję się miarka dzięki niej odmierzymy odpowiednią ilość. Opakowanie waży 336g i starcza na miesięczną kurację.
Wsypujemy odmierzoną dawkę i zalewamy letnią przegotowaną wodą. Gdy już zalejemy ciepłą wodą błonnik pęcznieje i robię się taki śluz co sprawiło że miałam kłopot z połknięciem zawiesinki.
Po pierwszy łyku miałam dziwny posmak w ustach. Dałam mu kolejną szanse i z czasem przyzwyczaiłam się do tej konsystencji i smaku. Proponuje wsypać do jakieś herbaty najlepiej owocowej ( ja tak robiłam i lepiej smakowało )i w tedy lepiej wchodzi i nie czuć tej zawiesiny. Najlepiej od razu nie czekać aż zrobi się gęściejszy śluz. Smak jest podobny do siemienia lnianego.
Po miesięcznym stosowaniu mogę stwierdzić że czułam się dużo lepiej, lżej oraz pełen energii. Moje wizyty w toalecie uregulowały się. Co do cholesterolu to ciężko powiedzieć gdyż nie robiłam żadnych badań. Jeśli chodzi o odchudzanie to nie miałam wielkich oczekiwań po miesięcznej kuracji. Po wypiciu miałam delikatne uczucie sytości wiec moim zdaniem działa.
Błonnik pijemy 2 razy dziennie.
Po zamieszaniu
Po pierwszy łyku miałam dziwny posmak w ustach. Dałam mu kolejną szanse i z czasem przyzwyczaiłam się do tej konsystencji i smaku. Proponuje wsypać do jakieś herbaty najlepiej owocowej ( ja tak robiłam i lepiej smakowało )i w tedy lepiej wchodzi i nie czuć tej zawiesiny. Najlepiej od razu nie czekać aż zrobi się gęściejszy śluz. Smak jest podobny do siemienia lnianego.
Po miesięcznym stosowaniu mogę stwierdzić że czułam się dużo lepiej, lżej oraz pełen energii. Moje wizyty w toalecie uregulowały się. Co do cholesterolu to ciężko powiedzieć gdyż nie robiłam żadnych badań. Jeśli chodzi o odchudzanie to nie miałam wielkich oczekiwań po miesięcznej kuracji. Po wypiciu miałam delikatne uczucie sytości wiec moim zdaniem działa.
Błonnik pijemy 2 razy dziennie.
niestety, nie znam produktu ;)
OdpowiedzUsuńBłonnik jest bardzo ważny w codziennej diecie ;)
OdpowiedzUsuńJa także polecam błonnik, ale nie w tak czystej postaci, wole z płatkami, chrupkami czy innymi produktami; Zapraszam do siebie sajowe-hafciarstwo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa piłam kiedyś siemię lniane i też konsystencja glutka :p
OdpowiedzUsuńoj nie lubię :P
OdpowiedzUsuńchyba podobny do Jelitonu ;)
OdpowiedzUsuńMnie błonniki nie przekonują, wolę ten w produktach żywieniowych :)
OdpowiedzUsuńZnam ;-) Stosuję już kilka miesięcy ;-) Dla mnie nie ma smaku, ale też czuję się lepiej. Mi pomógł na zaparcia, ale po kilku miesiącach mogę powiedzieć że i kilogramy spadają. Myślę że to kwestia uczucia pełności po napęcznieniu w żołądku. Polecam podjadającym między posiłkami - w moim przypadku problem zniknął ;-) Katarzyna
OdpowiedzUsuń