Witajcie, Kolejne a zarazem ostatnie już kosmetyki, które posiadam od ORIFLAME są to maseczki do twarzy z linii Love Nature w saszetkach. Pierwszą z nich jest maseczka oczyszczająca z łopianem z przeznaczeniem dla skóry tłustej, natomiast druga, to maseczka kojąca z owsem dla skóry suchej. Zapraszam do dalszego czytania aby poznać ich działanie bliżej. Od producenta: Maseczka oczyszczająca: Oczyszczająca, przywracająca równowagę maseczka z łopianem. Nawilżający ekstrakt z łopianu jest bogaty w garbniki, które doskonale oczyszczają skórę. Odpowiednia do cery tłustej. Testowana dermatologicznie. Nakładaj na oczyszczoną skórę twarzy, równomiernie rozprowadzając maseczkę, omijając okolice oczu i usta. Pozostaw na 10 minut. Spłucz letnią wodą. Osusz skórę miękkim ręcznikiem. Maseczka kojąca: K ojąca, odżywcza maseczka z naturalnym owsem. Ekstrakt z owsa jest bogaty w witaminy z grupy B, które sprawiają, że cera jest m...
Witajcie,
Zdrowa, ładnie wyglądająca opalenizna, to pragnie prawie każdej z nas. Czy Balsam Brązujący do ciała marki KOLASTYNA zapewni mi naturalny koloryt bez smug i przebarwień ?
Wykorzystaj doskonałość formuły balsamu brązującego Kolastyna i oczaruj świat swoją kuszącą opalenizną o naturalnym złocistym odcieniu. Wygodna w aplikacji, łatwo wchłaniająca się formuła została wzbogacona o szybko działający kompleks brązujący skórę. Balsam stopniowo tworzy długotrwałą i równomierną opaleniznę bez smug i plam, wzmacnianą po każdym kolejnym zastosowaniu produktu. Gdy Twoja skóra zyskuje piękny koloryt, formuła jednocześnie zapewnia jej odpowiednią pielęgnację:
• Masło kakaowe i masło shea o silnych właściwościach nawilżających odżywiają i wygładzają skórę, chroniąc ją przed nadmiernym wysuszeniem
• Olej z orzecha włoskiego, bogaty w antyoksydanty, nadaje skórze delikatny odcień opalenizny
Ciesz się zmysłowym wyglądem i powabnym zapachem lata przez cały rok!
Produkt testowany dermatologicznie. Nie zawiera parabenów.
Jak stosować: Balsam równomiernie rozprowadzić ma skórze. W celu uzyskania i podkreślenia efektu opalenizny używać codziennie.
Składniki:Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Dihydroxyacetone, Stearyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Phenoxyethanol, Dimethicone, Cera Alba, Butyrospermum Parkii Butter, Theobroma Cacao Seed Butter, Parfum, Polyacrylamide, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA, Helianthus Annuus Seed Oil, C13-14 Isoparaffin, Lactic Acid, Laureth-7, Juglans Regia Shell Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Extarct, Brassica Campestris Seed Extract Benzyl Alcohol, Coumarin.
Moja opinia:
Opakowanie: miękka wygodna tubka zamykająca na zatrzask
Zapach: lekka, przyjemna, czuć masło kakaowe
Konsystencja: odpowiednia, łatwa do rozprowadzenia
Działanie: Balsam ma fajną i przyjemną konsystencje. Bez najmniejszego problemu się ją rozprowadza po skórze. Jej wchłanialność jest dosyć szybka, ale pozostawia lekki film na skórze, który teraz podczas upałów jest mało przyjemny. Produkt na pewno odpowiednio dba o skórę, zapewniając jej odpowiednie nawilżenie oraz uczucie gładkości i miękkości. Co do opalenizny, to mam mieszane uczucie w tej kwestii. Starałam się balsam równomiernie rozprowadzić, aby nie było smug czy plam. Niestety plamy jak i smugi powstają. Nie wiem co jest konkretną przyczyną tego, czy ja źle rozprowadzam, czy wina balsamu. W niektórych miejscach są plamy oraz niedociągnięcia, a przecież starałam się jak mogłam z nałożeniem odpowiednio. Efekty balsamu zauważalne są dość szybko. Już po kilku godzinach można dostrzec zmiany na skórze.
Podsumowanie: Gdyby nie te plamy i niedociągnięcia,
to balsam zapewne by zagościł u mnie na dobre. Opalenizna w większości miejscach była ładna, tak naturalna. Moja skóra jest bardzo delikatna
i nie mogę się opalać, dlatego fajnie by było mieć coś takiego, co zapewni
naturalną opaleniznę bez niedociągnięć. Na mojej bladej skórze widać
bardzo takie smugi, przebarwienia czy plamy, dlatego nie sięgnę po niego
ponownie. Po pierwszym użyciu, myślałam, że to ja źle rozprowadziłam, więc dałam mu kolejną szanse, nadal były plamy. Była i 3 próba, niestety to samo. Może sprawdzi się lepiej u kogoś, kto ma większą wprawę do rozprowadzania takich produktów.
Nie jestem przekonana do takich produktów. Miałam dawno temu z dove i po kilku użyciach pojawiły się plamy. W domu mam z vita Liberata jednak boję się go użyć ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Ten z Dove był genialny :)!
UsuńLubię balsamy brązujące ;)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za takimi balsamami.
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że nie trafiłam jeszcze na dobry produkt.
u mnie wielki nie dla wszytskich samoopalaczy :<
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych, ale zdecydowanie lepsze efekty można uzyskać po tym do "ciemnej karnacji". Oczywiście przed jego aplikacją koniecznością jest peeling, a wtedy nie ma mowy o smugach :))
OdpowiedzUsuńRobiłam peeling wieczorem i nałożyłam balsam. Rano budzę się z smugami. Może w nocy się wytarł. Nie mogę wybrać do ciemnej karnacji, gdyż ja jest biała jak ściana praktycznie.
UsuńJa muszę sobie właśnie jakiś balsam brązujący kupić, bo nie lubię się opalać, a przy innych, którzy wrócili z wakacji, wyglądam teraz jak córka młynarza :)
OdpowiedzUsuńCzasami kusza mnie tego typu produkty, ale jakoś nie mam do nich zaufania.
OdpowiedzUsuń