Witajcie, Kolejne a zarazem ostatnie już kosmetyki, które posiadam od ORIFLAME są to maseczki do twarzy z linii Love Nature w saszetkach. Pierwszą z nich jest maseczka oczyszczająca z łopianem z przeznaczeniem dla skóry tłustej, natomiast druga, to maseczka kojąca z owsem dla skóry suchej. Zapraszam do dalszego czytania aby poznać ich działanie bliżej. Od producenta: Maseczka oczyszczająca: Oczyszczająca, przywracająca równowagę maseczka z łopianem. Nawilżający ekstrakt z łopianu jest bogaty w garbniki, które doskonale oczyszczają skórę. Odpowiednia do cery tłustej. Testowana dermatologicznie. Nakładaj na oczyszczoną skórę twarzy, równomiernie rozprowadzając maseczkę, omijając okolice oczu i usta. Pozostaw na 10 minut. Spłucz letnią wodą. Osusz skórę miękkim ręcznikiem. Maseczka kojąca: K ojąca, odżywcza maseczka z naturalnym owsem. Ekstrakt z owsa jest bogaty w witaminy z grupy B, które sprawiają, że cera jest m...
Witajcie,
Przedstawiam Wam krem do depilacji ultra delikatny oraz nawilżający marki Eveline Cosmetics. Nie jestem zwolenniczką kremów do depilacji, ze względu jak bardzo jest to pracochłonne oraz czasami podrażniało mi skórę. Czy krem do depilacji marki Eveline przekonał mnie do siebie? Czy tradycyjne maszynki pójdą do kosza? Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do dalszego czytania...
Od producenta:
Ultradelikatny nawilżający krem do depilacji 9 w 1 skutecznie usuwa owłosienie, jednocześnie nie podrażniając skóry. Innowacyjna formuła Capislow™ zapobiega szybkiemu odrastaniu włosów, dzięki czemu skóra pozostaje aksamitnie gładka na dłużej. Krem zawiera cennyolejek arganowy, znany ze swych właściwości nawilżających i regenerujących, oraz wyciągi z aloesu i jedwabiu, które koją i łagodzą podrażnienia. To wyjątkowe połączenie składników aktywnych zapewnia Twojej skórze doskonałą pielęgnację podczas depilacji.
Potwierdzona skuteczność działania, dzięki formule zawierającej Capislow™
80% wolniej odrastające włoski*
65% mniej odrastających włosków*
*Test samooceny przeprowadzony na wybranej grupie kobiet.
EKSPRESOWY EFEKT W 3 MINUTY:
1. Skutecznie i szybko usuwa zbędne owłosienie.
2. Opóźnia odrastanie włosków dzięki formule zawierającej Capislow™.
3. Ogranicza czestotliwość depilacji, hamując cykl życiowy włosa.
4. Usuwa nawet najgrubsze owłosienie.
5. Koi i łagodzi podrażnienia dzięki zawartości wyciągu z aloesu.
6. Wyciąg z jedwabiu nawilża skórę, pozostawiając ją aksamitnie gładką.
7. Energisomy Q10+R dodatkowo wygładzają skórę i dbają o jej kondycję.
8. Olejek arganowy odżywia, regeneruje i łagodzi podrażnienia.
9. Zapewnia długotrwałe uczucie komfortu.
SPOSÓB UŻYCIA:
• Używając szpatułki, rozprowadź krem równomiernie na tych partiach ciała, z których chcesz usunąć owłosienie. Nie wcieraj kremu w skórę.
• Pozostaw na skórze przez 3 minuty.
• Następnie za pomocą szpatułki delikatnie usuń krem z niewielkiego fragmentu skóry. Jeśli włoski łatwo schodzą ze skóry, usuń resztę kremu szpatułką w kierunku „pod włos”. Jeśli włoski nie schodzą jeszcze z łatwością, pozostaw krem na skórze, ale nie dłużej niż na 10 minut od początku aplikacji. Pozostałości kremu można usunąć wilgotną gąbką, następnie należy dokładnie przemyć skórę letnią wodą bez użycia mydła i osuszyć.
• Dla wzmocnienia efektu idealnie aksamitnej i odżywionej skóry zalecamy użycie Kojącego Balsamu po depilacji Argan Oil Eveline Cosmetics.
Przed pierwszym użyciem preparatu należy wykonać test alergiczny: na niewielką powierzchnię skóry nanieść krem, odczekać kilka minut i zmyć. Jeśli w ciągu 24 godzin w miejscu aplikacji nie wystąpi reakcja uczuleniowa, możesz stosować krem. Przed upływem 24 godzin od depilacji nie używaj na miejsca depilowane dezodorantów i antyperspirantów. Unikaj kąpieli słonecznych. Głównymi składnikami kremu są sole kwasu tioglikolowego oraz czynnik alkalizujacy. Unikaj kontaktu z oczami. W przypadku dostania się kremu do oczu natychmiast przemyj dużą ilością wody i skontaktuj się
z lekarzem.
Składniki:
Moja opinia:
Krem umieszczony jest w miękkiej plastikowej tubce zakręcanej na zakrętkę. Opakowanie nie sprawia problemu, choć preferuję zamykanie na tak zwany "zatrzask". Aplikacja kremu przebiega szybko i sprawnie. Produkt z łatwością rozprowadza się po skórze. Krem ma przyjemną konsystencję. Jest ona delikatna i kremowa, a zapach nawet całkiem przyjemny. Bywają kremy do depilacji, które mają taki okropny, duszący zapach, a w tym przypadku zapach jest całkiem przyjemny. Kolor jak na poniższym zdjęciu.
Nie przepadam za kremami do depilacji, ponieważ jest to zabieg pracochłonny, a ja na to nie mam czasu. Czasem bywa też, że po prostu nie chce mi się czekać, aż krem zadziała. Niestety ten krem również mnie zniechęcił do siebie, właśnie ze względu na długi czas oczekiwania oraz nienajlepsze działanie. 3 minuty to zdecydowanie za krótko, aby uzyskać efekt jaki bym chciała. Zostawiając go na 10 min (według producenta dla lepszego efektu) nadal efekt jest zbyt słaby. W celu uzyskania lepszego efektu, koniecznym jest nałożenie grubszej warstwy kremu, a co za tym idzie wydajność tego kremu obniża się. Przedstawię Wam kilka podpunktów, które obiecuje producent, oraz moje uwagi do nich?
Według obietnic producenta:
1. Skutecznie i szybko usuwa zbędne owłosienie.
Moje włosy są grube i twarde na nogach, a krem jedynie częściowo je usuwa nawet jeśli przytrzymam go dłużej na skórze. Po kilku próbach musiałam poprawić wszystko tradycyjną maszynką.
2. Opóźnia odrastanie włosków dzięki formule zawierającej Capislow™.
Trudno mi powiedzieć, ale chyba nie działa do końca.
3. Ogranicza częstotliwość depilacji, hamując cykl życiowy włosa.
Raczej nie.
4. Usuwa nawet najgrubsze owłosienie.
W ogóle nie radzi sobie z grubym owłosieniem.
5. Koi i łagodzi podrażnienia dzięki zawartości wyciągu z aloesu.
Zdecydowanie TAK.
6. Wyciąg z jedwabiu nawilża skórę, pozostawiając ją aksamitnie gładką.
Faktycznie nawilża skórę pozostawiając ją gładką.
7. Energisomy Q10+R dodatkowo wygładzają skórę i dbają o jej kondycję.
Potwierdzam.
8. Olejek arganowy odżywia, regeneruje i łagodzi podrażnienia.
Trudno mi powiedzieć czy odżywia i regeneruje, gdyż nie zauważyłam nic.
9. Zapewnia długotrwałe uczucie komfortu.
Przez krótki okres czasu - tak.
Podsumowując: Nie należę do osób, które lubią czekać, dlatego preferuję tradycyjną maszynkę, dzięki niej depilacja przebiega szybko i sprawnie. Jedno jest pewne, że nie zdecyduję się na zakup tego kremu w przyszłości. Produkt oczywiście w żaden sposób mnie nie podrażnił, ani też nie wywołał podrażnień. Co do ceny tego kremu to nie mam pojęcia.
Dziewczyny a Wy co preferujecie? Tradycyjną maszynkę, czy kremy tego typu? Może znacie jeszcze inne metody depilacji?
ja mam podobne odczucia co do kremów do depilacji ,pracochłonny zabieg ,a i efekt znikomy ;)
OdpowiedzUsuńJa go zostawiłam na sam koniec do testowania.
OdpowiedzUsuńhmmm - już myślałam, że to będzie hit w mojej łazience... no cóż :P czekam na recenzję następnego kremu :3
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna kremom z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńjakoś produkty Eveline mnie nie kuszą zbyt czesto
OdpowiedzUsuńMnie podrażnił
OdpowiedzUsuńu mnie spisał się bardzo dobrze :) poradził sobie z włoskami bez podrażnienia :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie :/
UsuńJa już nie używam żadnych kremów do depilacji - po prostu nie dają u mnie efektów. Nie radzą sobie z moim owłosieniem. Maszynki i depilator, tego się trzymam :)
OdpowiedzUsuńJa używam maszynki szybki, bezboleśnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Tez preferuje maszynki
UsuńBez sensu skoro po użyciu kremu do depilacji trzeba i tak poprawić maszynką. Lepiej od razu jej użyć. ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Krem wylądował w koszu, bo miała dość ciągłego poprawiania.
UsuńJa też preferuję maszynkę ;) jak pomyślę, że mam tyle czasu czekać aż zacznie działać to w momencie odechciewa mi się takich zabiegów :)
OdpowiedzUsuńMnie również
Usuńja też wolę maszynkę, a takich kremów nie używam;)
OdpowiedzUsuńJa kremami depiluję tylko okolice bikini, jednak słyszałam, że ten niektórych podrażnia, dlatego się nie skuszę na niego. Mam swojego ulubieńca, jest nim Vanity z Bawełną od Bielendy :)
OdpowiedzUsuńNie używam kremmów do depilacji, bo działają na mnie bardzo drazniąco :)
OdpowiedzUsuńKrem ma swoje plusy i minusy, ale liczyłam, ze opóźni odrost włoska, a u mnie było to w takim samym tempie jak normalnie.
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam sobie golarkę i oceniłam ją u siebie na blogu ;) Ale jednak preferuję zwykłe jednorazowe maszynki. Kiedyś też używałam kremu, ale również denerwowało mnie czekanie i to, że mało łapało włosków - nie dość, że długo to jeszcze trzeba poprawiać po kremie ;/
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie! :)
Osobiście preferuję maszynkę i żel/piankę .Kremy do depilacji i u mnie działają całkowicie.
OdpowiedzUsuńrzadko używam ;p
OdpowiedzUsuńJa kremów używam tylko do depilacji bikini, bo tak mi wygodnie i bezboleśnie. Ale widzę, że Eveline teraz przerzuciło się z 8w1 na 9w1 :) a to niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńTo nawet dobrze że tego dziada nie kupowałam i też nie lubię czekać :P Dlatego wolę nogi golić maszynką :P
OdpowiedzUsuńNie miałam i raczej nie kupię. Kremy są dla mnie zbyt słabe :(
OdpowiedzUsuńRaczej Ciebie nie przekonał ;) Pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńnie stosowałam - może lepiej a może jednak to błąd nie wiem :) ale wypróbuje i wtedy powiem :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory żaden krem do depilacji się u mnie nie sprawdził, chyba nie skuszę się już na żaden..
OdpowiedzUsuńja używam takich kremów do depilacji bikini, bo na nogach wolę efekt maszynki lub wosku :)
OdpowiedzUsuń