Peeling zawierający naturalna glinkę ? Tak, to możliwe

Witajcie, 

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić produkt firmy CLARINs, jakim jest peeling do twarzy na bazie naturalnej glinki. Być może część z Was zna produkty firmy CLARINs, a dla tych którzy jej nie znają zapraszam do dalszego czytania postu. 

Od producenta:

Delikatny peeling nie zawierający mikrogranulek, który w zaledwie kilka minut usuwa zanieczyszczenia powodujące szarzenie skóry. Pozostawia uczycie czystości i świeżości. Odpowiedni dla każdego rodzaju skóry, nawet wrażliwej.

Jak stosować: Niewielką ilość peelingu nanieś na skórę twarzy i szyi, omijając okolicę oczu. Pozostaw na kilka minut do wyschnięcia. "Zgumkuj" delikatnie produkt. Usuń pozostałości peelingu wodą a nastepnie użyj toniku do twarzy.

Składniki: Dzięki ekstraktowi z wiesiołka skóra jest miękka i świetlista. Naturalna glinka eliminuje zanieczyszczenia i obumarłe komórki naskórka pozostawiając skórę gładką i promienną.

TYLKO TYLE UDAŁO MI SIĘ ZNALEŹĆ JEŚLI CHODZI O SKŁAD

Moja opinia:

Peeling zamknięty jest w tradycyjnej dla marki CLARINS miękkiej plastikowej  tubce zakręcanej zakrętkę. Tubka jest wygodna w użytkowaniu i nie sprawia żadnych problemów. Peeling ma zapach mało przyjemny, ale tak zazwyczaj pachną glinki. Konsystencja przypomina gęsty krem zawierający naturalną glinkę. Jak dla mnie peeling ma kolor zielony, ale to też zależy jak pada światło. Poniżej zamieściłam kilka zdjęć jak prezentuje się peeling po wyciśnięciu prosto z tubki, a także po jego rozsmarowaniu. Zamieściłam także zdjęcie jak wygląda on podczas zmywaniu, gdyż wtedy roluje się co dodatkowo masuje twarz.
Tak wygląda tuż po wyciśnięciu z tubki. 

Po rozsmarowaniu 

Podczas zmywania. 

Peeling jest dla mnie miłym zaskoczeniem, gdyż nie sądziłam, że może istnieć peeling połączony z glinką. Produkt nakłada się na suchą skórę, a następnie pozostawia aż do momentu zaschnięcia. Następnie wilgotną, otwartą dłonią w kierunku od środka twarzy do zewnątrz ,,gumkuje" się skórę. Drugą ręką należy przytrzymać skórę twarzy, aby ją nie naciągnąć. Efekt końcowy jest zdumiewający, choć jest on bardzo delikatny, porównywalny do peelingu enzymatycznego, niezawierającego mikrogranulek. Skóra jest po nim dobrze oczyszczona, odświeżona i lekko wygładzona bez żadnych podrażnień. Peeling ten nie należy do ostrych zdzieraków, ma on działanie peelingu enzymatycznego. Będzie idealny dla posiadaczek cery z naczynkami.
Peeling kosztuje 139 zł / 50 ml. Dostępny w perfumerii Douglas czy Sephora. Na allegro można go dostać za dużo mniejszą kwotę. Domyślam się, że dla jednych będzie to cena zbyt wysoka, ale dla drugich ceniących sobie markę CLARINS, będzie przydatną informacją przed kupnem.  

Co sądzicie o połączeniu glinki z peelingiem  ?